Czy żyjąc sama, mieszkając sama- jestem samotna?
Nie!
Czy spędzając czas w większości sama jestem samotna?
Nie!
Czy nie mieszkając ze swoimi dziećmi jestem samotna?
Nie!


Czy mieszkając kawałek od rodziców, nie będąc mobilną jestem samotna?
Nie!
Czy podejmując decyzje o rozwodzie skazałam się na samotność?
Nie!
Czy ja jako kobieta niepełnosprawna jestem skazana na samotność?
Nieeeee.
Ja o tym zdecydowałam, o sobie, o swoim życiu.
I decyduję dalej.
To jest cudowne uczucie, Wie, o tym ten kto był pozbawiony swojej woli.
Mam osoby mi bliskie, które są ważne dla mnie, Są przy mnie.
Przyjaciele to taka rodzina którą sami wybieramy.
Z rodziną nie zawsze jest tak jak byśmy chcieli.
Lubię moją samotność, lubiłam od dziecka. Czas ze sobą był ważny. Potem ktoś powiedział że to źle!
A teraz wiem jak ważna jest przestrzeń dla każdego z osobna.
Nie wszyscy jeszcze to wiedzą?
Jestem na tyle świadoma siebie, lubię się nawet idealną inaczej, jestem sobą, myślę, obserwuje świat ludzi, zmiany które ciągle zachodzą w świecie i w ludzi
Jestem Kobietą wyjątkową, nie wszyscy to rozumieją, takie ich prawo. Mam braki. które odwróciłam w moje zalety.
Jestem niezwykła, cieszę się że jestem taka jaką jestem jestem żyję i walczę o moje życie i o lepsze jutro.